Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-08-2014, 10:47   #16
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Serce łomotało mu tak boleśnie, że niemal kłuło. I to wrażenie niemożności złapania oddechu zaraz po zderzeniu z podłogą… Dławiąc się niemal dziwnie zimnym powietrzem jakie zgęstniało wokoło, odwrócił się w stronę Nikolaia i River. Ten chłopak rzucił nim. Rzucił jak zabawką. A potem sam upadł jakby powalony czymś niewidzialnym. A ona… Ten grymas nienawiści na jej buzi z jaką wpatrywała się w Nikolaia. Skapująca z sekundy na sekundę coraz gęstszym wiórkiem z jej podbródka krew…
- Riveeer!!! - wrzasnął.
A nim krzyk jego ucichł, ruchy jego siostry spowolniły kilkukrotnie. Kropla krwi zawieszona na jej policzku zastygła w miejscu.
Podniósł się i podszedł do niej szybko. W oczach miał łzy. Stała do niego bokiem. Nadal wpatrzona nienawistnie w zwijającego się na ziemi Nikolaia.
- River… masz natychmiast wrócić do mnie. Słyszysz? Masz natychmiast wrócić i przestać! Nie patrz na niego, tylko się skup i wróć!
Po czym trochę odruchowo zasłonił jej ręką oczy. W myśl swoich własnych ograniczeń. Nie widzisz, nie działasz. A to co działało przez River raniło ją. Nie wiedział jednak co zrobić, żeby przestało. Ona sama musiała wrócić jakoś i się z tego otrząsnąć. Wiedział tylko, że nie pozwoli nikomu, a już na pewno temu Ruskowi i tym żołnierzom, zrobić jej krzywdy…
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline