Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2014, 18:49   #25
Googolplex
 
Googolplex's Avatar
 
Reputacja: 1 Googolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputację
- Isztar wyznacz drogę z tego punktu do magazynu z moimi rzeczami i z magazynu do hangaru. - Bo po co miał się błąkać na ślepo na uszkodzonym statku? - Zajęty jesteś to ja spadam, trzymaj się. - Zwrócił się do Shinjiego i ruszył korytarzem.

Panikujący ludzie których mijał nie robili mu problemów, zbyt zajęci ratowaniem siebie i statku. I dobrze, może im się uda a jeśli nie to trudno. Ważne dla Archiego było bezpieczeństwo jego tyłka a jeśli przy tym ocaleją inni to tylko kolejny bonus.
No tak. Prawie zapomniał o Alainie, jemu mimo wszystko chciał pomóc. Klął w duchu na siebie i głupotę swoją kiedy wydawał Isztar nowe polecenie.
- Nawiąż połączenie z Alainem deVall, obojętne jak - jednak z drogi do magazynu nie zawrócił wyznając zasadę, że jeśli cokolwiek może przedłużyć ci życie to masz pełne prawo to zdobyć.
- No dalej odbierz… - Archi nie należał do ludzi z anielską cierpliwością. - … na lokaja czekasz aż ci poda słuchawkę czy co?
- DeVall - odezwał się po chwili gubernator w drodze do zapasowej sterówki przy maszynowni.
- Żyjesz… no cóż… tu Archi - trochę się jąkał, rozmowy z Alainem zawsze go tremowały. - Wiesz co się właściwie stało? Jakieś pomysły co z tym zrobić?
- Główny mostek szlag jasny trafił, a wraz z nim większość załogi. Idziemy opanować sytuację do zapasowego. Zbierz ludzi, niech każdy weźmie co może unieść na wypadek najgorszego i znajdź mi pilota. Poza tym, jak wygląda status u Ciebie?
- A szampana też schłodzić? Już ja widzę jak mnie tu nagle zaczną słuchać. W sumie to jedna czy dwie sekcje są bez zasilania, poszycie rozdziewiczone aż miło ale za to nie widzę żeby już ktoś biegł do kapsuł ratunkowych, jest szansa, że będziemy pierwsi jeśli się postaramy. Na razie idę do magazynu, wziąć Ci coś?
- Bierz co się da i składuj w najbliższej kapsule. Jak nam się nie uda utrzymać statku na orbicie to będziemy się ewakuować, a każdy sprzęt jest cenny. Co z zahibernowanymi?
- Jak już się to…-
stłumił przekleństwo, jakoś było mu głupio - przebiło przez kadłub nie miałem ochoty zostawać tam i sprawdzać czy wszyscy aby napewno dobrze się wyspali. Ale, hej, spokojnie był jakiś mądrala który wyglądał, ze wie co robi, może kilku odmrozi… albo zabierze jako prowiant
- Rozumiem. Zbieraj co się da, leki, tabletki oczyszczające wodę, sprzęt. Zależy na co trafisz. My dochodzimy do zapasówki. Jak tu skończymy to widzimy się niedaleko magazynów. Niech Imperator będzie z nami.
- Noo… tak, cześć, będę.
- Dobrze było wiedzieć, że żył ale to całe “Niech Imperator będzie z nami”, czasami Archiemu się od tego robiło niedobrze.

No i proszę, teraz nawet miał oficjalne pozwolenie aby brać co chce... wróć, co uzna za potrzebne.
 

Ostatnio edytowane przez Googolplex : 25-08-2014 o 21:19.
Googolplex jest offline