Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2014, 09:20   #16
JPCannon
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Krasnolud czytając swoją notatkę podrapał się wyraźnie po głowie. Długo rozmyślał nad swoim pytanie cicho mrucząc je pod nosem.

- Czyim synem był chłopiec o imieniu Szach?

Garag nie odejmując sobie niczego, niestety w łamigłówkach daleko mu było do biegłości, a z księgami miał co najwyżej świętymi do czynienia. Niestety o żadnym Szachu nic w nim nie słyszał. Przypomniał sobie jednak jak kiedyś w karczmie przy czymś co dwóch niziołków zwało "partią szachów". Gra go aż tak nie interesowała ale trudno mu było zapomnieć jak ciągle wydzierali się w niebogłosy "Szach i Mat, Szach i Mat!". Nie wiedząc co odrzec więc przy takiej zagadce postanowił udzielić podobnie sensownej odpowiedzi co Ramona.

- Ojcem Szacha był Mat bo jedno bez drugiego sensu mieć nie może. Szach istnieje po to by Mat miał sens istnieć jak i Mat po to by sens miał Szach. Jak nic to dla mnie relacja niczym syn i ojciec, a więc i taka będzie moja odpowiedź. Jeśli zaś droga Pani nie miałaś doczynienia z czymś takim jak Szachy to wyjątkowo mi przykro lecz nie posiada Pani wystarczającej wiedzy do tej zagadki. - W ostatnich słowach krasnolud wyjątkowo zarozumiale się uśmiechnął. Domyślając się, że i tak odpowiedź jest zła, chciał chociaż utrzeć nosa przemądrzałej damie.
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"
JPCannon jest offline