Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2014, 19:17   #48
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Airyd Kiresan
Zwiedził wiele miast. Był w Bogotwornym Absalonie, upadłym Westcrown, dekadenckiej Korvosę, ale dopiero trafiwszy do tej dziury został złapany, choć nawet jeszcze nic nie zrobił. przechodził jedynie obok karczmy i gdy rozległy się krzyki, odruchowo usiłował się oddalić, nawet nie biegł, ale akurat natknął się na Szeryfa Mordecaia. Wysoki mężczyzna ubrany w czarny płaszcz z długą peleryną i kapelusz z szerokim rondem miał paskudną poznaczoną bliznami twarz i długie faliste włosy, a towarzyszył mu wielki osiłek.
- Stój bydlaku! Jesteś aresztowany skośnooku! - Wrzasnął z Galtyjskim akcentem, Airyd uciekał w jedyne miejsce, w którym miał szanse udowodnić swoją niewinność czyli karczmy.
Lecz gdy tylko znalazł się w srodku, uznał, że głupio zrobił. Zobaczył bezgłowe ciało kobiety, potwora, który wyglądał jak głowa ze skrzydłami i karczmarza leżącego nieprzytomnie na ziemi. Do tego dziki półork, krasnolud ze strzelbą, człowiek wyglądający na coś pośredniego między rycerzem a grasantem i pijaków szabrujących zasoby karrczmy Jednym słowem źle.
Ekipa
Najpierw zobaczyła jak jakiś klient podstawia pod cieknącą beczkę piwa, a inni weszli do składu. Córki się uspokoiły i zaczęły nad czymś zastanawiać, a potem do środka wpadł jakiś krajan Jina, a zaraz za nim ponury mężczyzna w czarnym płaszczu
- Jestem Mordekai Darkheart, Szeryf scaringe i piewca praw ludzkości. Co się tu stało.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline