Gdzie tam oliwą, przestraszysz chłopaka Jochen. Pamiętam, że mieliśmy jakieś bandaże czy coś podobnego. Mam nadzieję, że nie zostawiliśmy tego przy karawanie. Powiedz mi, co właściwie Ci się przydażyło ? powiedział Roran do Thurin, gdy ten już spokojnie leżał i łapał oddech. A co lepsze jak udało Ci się uciec i zmylić ewentualny pościg?
Wysłuchując opowieści Thurina Roran zajął się przygotowanie do rozbicia obozowiska i rozpalenia ogniska. Wyścielił także sobie i Bhazer'owi miejsce między skałami, co by chroniły go przed wiatrem następnie rzekł: Ja wezmę pierwszą wartę. Kogo z was budzić? |