To trochę nie w porządku, robiąc coś niby z altruistycznych pobudek a potem żądając za to zapłaty. Zwłaszcza, że my mu nic nie obiecaliśmy rzekł Kaspar trochę zdziwiony i rozczarowany całą sytuacją.
Tak czy siak trochę duże ma o sobie mniemanie. Mam nadzieję, że nie będzie się nam uprzykrzał bo wtedy rzucę go mocniejszym kamieniem, heh - uśmiechnął się Kaspra. To co idziemy do Rzymu? |