Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2007, 23:41   #130
Filu
 
Reputacja: 1 Filu ma wyłączoną reputację
Gadacie tak czyje kung fu jest lepsze ,a na dobrą sprawe nikt z was nie ma racji
Ani sposób doświadczalny i naukowy poznania świata nie jest poprawny - ludzie jako istoty 3 wymiarowe nie są nijak w stanie poznać świata który posiada conajmniej 4 wymiary oczywiście można bardzo dużo ale dla kogoś nasze bardzo dużo będzie prawie niczym . W końcu dojdzie sie do kresu poznania , a jednak czegoś tu będzie brakować .

Teoretyczne rozwijanie zagadnienia bez popierania swojich teorii dowodami też mija sie z celem . Teorie będą się mnożyć ,a żadna z nich nie da nam jednoznacznej odpowiedzi . To tak jakby dwaj pigmeje dyskutowali jak wysoki iglo można zbudować żeby sie nie zawaliło :P

Kożystanie z obu metod naraz nie da nam wiele więcej - szybciej poprostu dojdziemy do kresu poznania ,ale i tak nie znajdziemy odpowiedzi na egzystencjonalne pytania ( czy ten świat w końcu istnieje czy nie ) , bo przechodzimy zwawsze połowe drogi jaka nam została .

A tak pozatym to wkradł sie tu staszny dramatyzm w pokazywaniu kto sie myli . Zarzucanie sobie wzajemnie błędów formy wypowiedzi napewno nie rozwiąże żadnego problemu ,tymbardziej że znowu nikt nie ma tutaj racji

Może wrucimy do wcześniejszego wątku tzn wolnej woli ?

IMHO (jak zresztą wyszstko w tym poście )
Coś takiego nie istnieje (tak samo jak sama wolność ) .
Uzasadnienie jest dość proste i bez żadnych teori kogośtam czy powiązań między komórkami w mózgu .
Otóż każdy z nas pojawia sie na świecie w niezależnym od siebie momęcie i tak samo niezależnych warunkach . Pierwszy okres naszego życia w którym tworzymy nasz obraz świata jest od nas zupełnie niezależny (oczywiście jeden woli kolorowanki inny resoraki ,ale to zaley od tego co nam dali (nie można lubić czegoś o czym sie nie wie że istnieje ) ) .
To jak będziemy postrzegać świat kiedy troche podrośniemy i zaczniemy być "świadomie" poznawać świat , zupełnie od nas niezależy . Poprostu znajdujemy sie w określonych warunkach , będąc takimi jacy sie urodziliśmy i te warunki nas kształtuja . To jaką decyzje podejmiemy zależy od tego co juz przeżyliśmy ,tego co nas otacza i "tego jakim sie urodziliśmy" zatem tak naprawde w obliczy danego problemu musimy rozwiązać go w określony sposób . I jest to uwarunkowane jakomś logiką . Nie ludzką logiką , jakomś której nie rozumiemy ale zawsze .

Mam nadzieje że da sie zrozumiec co napisałem i że wyniknie z tego jakaś konstruktywna rozmowa .

I jeszcze raz podkreśle że to wszystko jest tylko mojim osobistym zdaniem i napewno też nie mam racji
 
__________________
Przepraszam za ewentualne problemy w zrozumieniu mnie , ale po wypadku mam problemy z komunikacją werbalną .
Filu jest offline