Do uszu Groduga, podczas gdy przyglądał się wspinającym się towarzyszą, doszedł dziwny dźwięk. Po chwili skojarzył piski z istotami, z którymi miał już do czynienia w przeszłości.
-Słyszę szczury. - Zwrócił się do towarzyszy będącymi z nim na dole. - Przynajmniej tak mi się wydaję. Ale na pewno musi być ich dość sporo.
Po chwili podszedł pod drzwi wieży i zawołał na Reinmara i Dorigana.
-Nie, że nie lubię się wspinać. Ale najpierw sprawdźcie może, czy nie da się otworzyć tych drzwi od środka, albo czy tam nie ma gdzieś zapasowego klucza, czy coś... |