Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2014, 01:36   #209
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Herb widoczny nad wejściem do dworku nie był tym, czego spodziewał się Bosch. Ale przynajmniej lilia na tarczy powiedziała mu więcej niż układ opisany przez Jakuba. Czyżby starzec się pomylił? Ale nie maiło to obecnie większego znaczenia. Pomimo braku kolorów na płaskorzeźbie, które pewnie zmył deszcz do spółki z wiatrem, Oswald bez większego trudu dopasował kolor czarny do lilii i biały do tła. Natomiast ten obraz przywołał odrobinę informacji i plotek które swego czasu słyszał.
Bez głębszych kontemplacji ruszył wgłąb korytarza.

Przed wejściem do jadalni Oswald poprawił ciemny wams i przygładził włosy.
Po przekroczeniu progu pomieszczenia, skłonił lekko głowę pani i panu domu, a gdy gospodarze już się przedstawili, Bosch postąpił krok w przód zaczynając.

- Zwe się Oswald Van Den Bosch. Ugiął prawą rękę i układając ją w poprzek tułowia wykonał głębszy ukłon. - Niezmiernie miło mi poznać zacnych Państwa i pragnę podziękować za udzieloną gościnę. Po tych słowach wyprostował się czekając na reakcję reszty i zaproszenie do stołu. Miał nadzieję że przynajmniej postarają się zachować jak przystało na sytuację.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline