Pokiwał głową na słowa Ivana... i zorientował się że jak zwykle o czymś zapomniał. Aby zadośćuczynić psu wytarmosił go za uszami i oddał mu ostatni płat wołowiny. Thurin z głodu nie umrze, a psu niewątpliwie się należało. - Odważny pies z tego Smoka - rzucił z uśmiechem - Bhazer też tchórzem nie jest, co to, to nie.
Ostatnio edytowane przez Fyrskar : 26-10-2014 o 16:48.
|