Cytat:
Ogólna ocena i refleksje z sesji.
|
Fajnie było. Sesja po primo skończona (a to nie takie znowu hop siup skończyć sesję), po wtóro przyniosła mnóstwo radochy z czytania wielu postów, które w niej padły.
Cytat:
Ogólna ocena pracy arbitra.
|
Bardzo wysoka. Choć może rzeczywiście zabrakło dogmatu o nieomylności MG.
Cytat:
Największym atutem sesji było...
|
Abiter <lizus>
Ale serio arbiter był zawsze na miejscu, zawsze przygotowany, zawsze służył rozwiązaniem problemu i pomocą w wytłumaczeniu zasad. Spajał posty graczy regularnymi podsumowaniami i w razie niekompatybilności różnych postów, umiał je pogodzić. W zasadzie poza sytuacją z odejściem Anonima (którą jako MG w inne sesji poniekąd rozumiem) nie mam ani jednego zastrzeżenia.
Cytat:
Największą słabością sesji było...
|
Niestety mechanika imho.
Cytat:
Odpisy były za często, za rzadko, w sam raz?
|
W sam raz.
Cytat:
Mechanika wspierała kreatywną grę, czy granie na zasadzie "to ja go tnę"?
Mechanika była zbyt skomplikowana, nie wiedziałem, co powinienem zrobić i dlaczego, czy też była zbyt prosta, wręcz prostacka i przez to było mało możliwości kombinowania?
|
MEchanika w moim przypadku sprowadzała się do dwóch akcji: atak, lub zdobycie przewagi. W przezwyciężeniach widziałem stratę czasu i mi się nijak nie kleiły, a co do "wymuszeń" to w ogóle nie wiedziałem jak je rozegrać. Nie psuła klimatu, ale i nie skłaniała do kreatywnej gry. Bo zarówno post "ja go tnę" jak i rozbudowana akcja zaczepna sprowadzały się do 4k6. Mechanika bójki karczemnej powinna faworyzować szerzej rozpisane akcje. Właśnie ze względu na pożądany klimat.
Cytat:
Chętnie wypróbuję mechanikę FAE na swoich sesjach, polecę innym mechanikę FAE? Nigdy więcej?
|
Preferuję storytelling. I FAE tego nie zmieniło.
Ło panie... trochę ich było
Ogólna ocena raportu z sesji.
Porządny raport świetnej sesji. Wielkie brawa za oba panie MG.
P.S. AAaaa... i jest błąd w skalpach. Bojanowi policzono o jeden za dużo. No chyba, że Anonim przeżył bójkę w karczmie równie dotkliwie co Shackelton