Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-09-2014, 13:05   #63
Mortarel
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
-Kapitanie, w chacie są jacyś chorzy! - Zakrzyknął żołdak zerkając przez uchylone drzwi do środka. Nos zasłaniał chustką aby nie wystawić się na działanie morowego powietrza.

-No to jak bratku - zapytał kapitan podpierając rękoma swój tłusty brzuch - może i jesteście jacyś tam od zwalczania paskudztwa, ale nam za poniesione przez nas straty trzeba zapłacić. Także albo zaraz zobaczę dwadzieścia złotych koron, albo puścimy tę chałupę z dymem i zlikwidujemy siedlisko choroby. - Prychnął z obrzydzeniem żołnierz.

-I puszczę w niepamięć ten wybryk na drodze, co to stratowaliście oficjalny posterunek i poturbowaliście moich ludzi. - Dodał robiąc kwaśną minę.

Wśród żołnierzy dało się słyszeć szepty zadowolenia na myśl o wspomnianej sumie.Erik dostrzegł, że z żołnierzami nie ma żartów. Każdy uzbrojony był w pistolet, a jeden na wozie miał rusznicę. Do tego miecze, skórzane zbroje i żelazne hełmy. Gdyby chcieli mogliby wprowadzić w życie swoje groźby bez przeszkód.
 
Mortarel jest offline