Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-09-2014, 22:46   #12
pteroslaw
 
pteroslaw's Avatar
 
Reputacja: 1 pteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumny
Nowe początki

Niedźwiedź wyszczerzył kły w uśmiechu. Może i nie był w tym kraju od dawna, ale niemal od razu po przybyciu zorientował się, że przestępców mają dużo groźniejszych niż cokolwiek, co mógł spotkać w swoim rodzinnym kraju.
-Oczywiście, że jestem. Mam tylko dwa pytania. Kim ona jest i co zrobiła?- Zapytał Hei, mówiąc z bardzo dziwnym akcentem.
- Kim jest… najłatwiej powiedzieć, że to rabuś, gangster i zabójczyni. Ostatnimi czasy terroryzuje wraz ze swym gangiem Witlover. Słyszałeś o tym mieście Hei? -zapytał, przerywając wypowiedź w pół zdania.
-Nie znam.-Odparł Hei.-Chociaż możliwe, że coś o nim słyszałem, ale nie kojarzę nazwy. Jestem w tym kraju od niedawna i jeszcze nie wszystko rozumiem.
- To miasto gdzie mieszkają najtęższe umysły królestwa. Tam rodzą się wynalazki i umiera ignorancja. Znane też z tego, że rok temu zostało uratowane przez tych samych bohaterów, którzy pokonali zarazę. -dodał elf. - Jeżdżą tam metalowymi wozami bez koni, a zamiast łuków i kusz używając strzelb i rzucanych grzmotów. -dodał dość staromodnie dobierając słowa.
-Czyli złapanie kogoś kto terroryzuje to miasto będzie raczej korzystne dla wszystkich, no poza schwytanymi. - Powiedział Hei z uśmiechem. Lubił tą pracę, ludzie na których wystawiano listy gończe nie dawali dużego pola do zastanawiania się czy są dobrzy czy źli. Zwykle byli źli. -Jak mówiłem podejmuję się zadania. Jak dostanę się do tego miasta
- Damy ci powóz, wyruszysz z dwoma innymi szermierzami. Powinniście dotrzeć tam w przeciągu paru tygodni, droga nie będzie raczej obfitowała w niespodzianki. Mamy tutaj odpowiednią reputację, by uniknąć bandytów. -odparł elf.
-W takim razie zostały dwie rzeczy do zrobienia, poznanie mych towarzyszy i ruszenie w drogę.- Powiedział Hei z uśmiechem, wstając z krzesła.-Gdzie mogę ich znaleźć
-Przygotuj swoje rzeczy i siebie do podróży, ja wszystko zorganizuje oraz wytłumaczę innym studentom o co chodzi. -stwierdził elf. - Gdy wykonacie zadanie, zgłoście się do burmistrza Witlover. -dodał, jeszcze nakazując pandzie wyjść.
Hei skinął głową po czym wyszedł i skierował się do swojego pokoju. Musiał schylać się przechodząc przez większość drzwi na swojej drodze, ale cóż takie były uroki bycia Kumenem. Po przejściu przez niemal całą fortecę wszedł do swojej komnaty, która była urządzona jeszcze skromniej niż pokoje innych studentów, Hei prowadził życie mnicha, więc przyzwyczajony był do braku wygód, dlatego też zebranie jego dobytku nie trwało zbyt długo. Ubrał swoją zbroję, nabrał swój wierny kij, oraz trzy butelki ze specjalnym alkoholem, jedyną rzeczą, której nie mógł znaleźć w tym dalekim państwie. W zasadzie był już gotowy do drogi, pozostało mu tylko zejść na dół i zaczekać na swoich nowych towarzyszy.
 
pteroslaw jest offline