Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2014, 14:58   #11
Raist2
 
Raist2's Avatar
 
Reputacja: 1 Raist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputację
Skinął głową Pretiorance po czym skierował się ku zaproponowanym siedzeniom. Wybrał jedno z krzesełek przy stoliku. Siadając złożył ręce na piersi. W pomieszczeniu powietrze pachniało jakby niedawno skończyła się w nim burza - ozonem.
“Wszyscy zainteresowani? Czyli będzie nas więcej? No tak, mogłem się tego spodziewać, przecież nie zdarzyło mi się do tej pory pracować samodzielnie. Ale czemu wezwała mnie sama Egzarchini? I z kim przyjdzie mi tym razem pracować? Przecież jeśli by chodziło o Diakonów, to sprawa przeszła by przez któregoś z Archontów….. W sytuacji w jakiej teraz jesteśmy przez Agahael’a.”
Kiedy po chwili do sali wszedł kolejny anioł, Raziel przeniósł na niego wzrok. Odwzajemnił krótkie przywitanie takim samym skinieniem głowy.
“Zeruelita sądząc po zachowaniu. Czyżby to z nim przyjdzie mi pracować? Dobrze, dopóki nie będzie zbytnio przeszkadzał, będzie dobrze, a do tej pory nie spotkałem takiego który by się zbytnio interesował co My, Ofielici robimy.”
Kolejny anioł wszedł…. nie, nie wszedł, niemal wbiegł do sali. Również zdawkowo co poprzedni, przywitał się ze wszystkimi, Raziel oczywiście odwzajemnił się.
“Jeszcze jeden. Tego już gdzieś widziałem, tylko gdzie to było......? Aaa, tak, w Świątynnej bibliotece. Ciekawe, ciekawe. Czyżby Ofielita? Jeśli tak, z Nim też nie powinno być problemów. Trójka nas? Trochę mało, ciekawe kto jeszcze.”
Czas mijał powoli na czekaniu. Zeruelita dystansował się od wszystkich, co nie było zbyt niezwykłe. Drugi anioł, Ofielita jak sądził, zajął się czymś na telefonie. Raziel próbował nawiązać jakąś rozmowę ze wszystkimi, lecz bez większego rezultatu. “Bardzo rozmowna i towarzyska gromadka mi się szykuję…… Ciekawe kto będzie dowodził tym….. skrzydłem.”. Wstał z krzesła, skoro każdy był zajęty sobą i swoimi sprawami, to on postanowił poddać się własnym myślą. Pochodził chwilę po pokoju przyglądając się wiszącym obrazom. Po kilkunastu minutach dołączył do nich jeszcze jeden anioł, równie rozmowny jak reszta. “Ofielu, czyżby to była kolejna zagadka do rozwiązania dla mnie? Każdy z tych aniołów?” pomyślał lekko uśmiechając się w głębi duszy do siebie.
 
Raist2 jest offline