Tak więc jest tutaj naprawdę intrygująco. Zafascynowana patrzę to tu to tam. A jak zaburczało mi w brzuchu to się za niego złapałam. Jakoś nie lubię gdy to słychać...
- No to ciekawie tu macie - stwierdziłam w końcu i w końcu podeszłam do ogniska i niezbyt pewnie się przysiadłam.
Najpierw wypadałoby się rozejrzeć za czymkolwiek do picia.
- Umm macie coś do picia na zbyciu? - spytałam się w końcu mężczyzn.
Jak zwykle w takich sytuacjach nie mam pojęcia co robić. |