Grodug skoczył. Niestety, był to jeden z najgorszych skoków jakie oglądały te podziemia. Krasnolud już miał runąć w dół niczym kłoda, kiedy poczuł szarpnięcie za nogę, a świat wywrócił się do góry nogami. Stopa zaplątała mu się w linę tak, że Grodug zawisnął w powietrzu i ruchem wahadłowym przemierzał przestrzeń unikając dwóch ciosów włócznią i lądując wprost na trzecim goblinie w momencie, w którym lina uwolniła stopę. Krasnolud wylądował bez szwanku dzięki niespotykanemu szczęściu [-1 PS], jednak poczuł ból w prawym ramieniu.Ostrze trzeciej włóczni rozcięło rękę raniąc ją głęboko. [-5 PŻ]
Dużo gorzej miał się goblin uderzony masą ciała Groduga, sądząc po trzasku łamanych kości. [0 PŻ, czekamy na trafienie krytyczne]
Wystrzelona przez Reinmara strzała wbiła się w pierś goblina o imieniu Dominik. Uderzenie pocisku było tak silne, że wgniotło wyraźnie kości w miejscu trafienia. Goblin począł się dusić i kaszlać, strzała musiała uszkodzić płuco.
Na widok Groduga spadającego na ziemię cztery Zębacze - bo tym właśnie były okrągłe potwory skaczące po tunelu - poczęły wściekle ujadać i kłapać zębatymi szczękami. Wszystkie rwały się do ataku, dlatego też jeden skoczył w prawo, drugi w lewi, trzeci i czwarty w tył i żaden nie zbliżył się do Krasnoluda, a dwa się nawet oddaliły. Co za głupie stworzenia... [Grodug i Reinmar już nie mają więcej akcji w tej rundzie walki, czekamy na pozostałe osoby.]
Ostatnio edytowane przez Mortarel : 17-09-2014 o 19:27.
|