Caldwen się skrzywił na sowa goblina, po czym zmarszczył brwi w głębokiej konsternacji gdy Arabel zaczęła gaworzyć.
- Sory brachu - powiedział w goblinim - ale wolę trzymać od niej dystans. Powodzenia.
Cofnął się trochę tak aby stanąć o pół kroku za Aberonem.
- Ona mnie przeraża - poinformował brodacza tak by Selame tego nie słyszała.
- Co robimy z goblinem? Zwyczajnie zabijamy i idziemy dalej? |