|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-09-2014, 20:12 | #31 |
Reputacja: 1 | Rany prawie jej nie bolały.. Roześmisła się obłąkańczo i zawołała - Tylko na to was stać? - zaniosła się opętańczo i chyba cudem unikając ataku goblina, doskoczyła do łuczników i jednym ciosem rozpłatała brzuchy. Potem odwróciła się do ostatniego i rzekła - Choć maleńki, choć - powiedziała oblizując usta. 1d20+5=17 trafienie 1d10+5=11 o jeden mniej, alee i tak trup 1d20+5=23 trafienie 1d10+4=11 drugi trup
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
11-09-2014, 21:06 | #32 |
Reputacja: 1 | Ostatni goblin zawył obłąkańczo widząc brutalną śmierć swym kompanów i skierował swe spojrzenie na Aberona. Mężczyzna pomimo gęstego mokrego powietrza unoszącego się nad moczarami poczuł charakterystyczny odór moczu. zielona pokraka zaczęła podskakiwać na boki tak jak by szykowała się do zaatakowania go z boku lub wyminięcia w końcu skoczył i ... Z głośnym plaskiem zielony stwór zleciał z mostku prosto do strumyka znikając w brudnej wodzie było trudno stwierdzić czy zanurkował czy tez wolał się utopić niż spotkać z żądną jego krwi kobietą. Ostatni zaś goblin który został przywleczony tutaj przez swych kompanów dogorywał od swych ran w błocie obok trupów swych kompanów łypał półprzytomnym wzrokiem na potworzycę która zgładziła jego współplemieńców. |
12-09-2014, 12:37 | #33 |
Reputacja: 1 | Gdy goblin zniknął jej z oczu, zwróciła się w stronę Aberona i patrzyła na niego nie przestając się uśmiechać. Po chwili jednak zamrugała z schowała twarz w dłoniach - Moja głowa... - rozejrzała się po pobojowisku - Pokonaliśmy je... chyba jakiegoś zabiłam? - przypomniała sobie, że jeden goblin był ranny. Odnalazła go i zaczęła opatrywać. - No już malutki, nie ma czego się bać... zaopiekujemy się tobą... - powiedziała uśmiechając się przyjaźnie. 1d20+4=15
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
12-09-2014, 12:42 | #34 |
Reputacja: 1 | Caldwen przyjrzał się istocie na ile potrafił, po czym zeskoczył na ziemię. Tym razem już ze znacznie większą gracją niż ta z którą się wdrapał. - Aberracja przed którą gobliny uciekały się wycofała, ale może wrócić. Uważajcie. Zachowanie Arabel go... zaniepokoiło. Ale i tak kucnął obok niej... a raczej przy zielonoskórym. - Jestem kapłanem, mogę cię wyleczyć - powiedział czystym goblińskim, choć z kiepskim, dosyć wymuszonym akcentem - Wiesz jak to jest. Podrap moje plecy, a ja podrapię twoje. Gdzie znajdziemy plemię co dobrało się do fajerwerków? |
12-09-2014, 13:32 | #35 |
Reputacja: 1 | Aberon bez trudu szybkim ruchem ręki zbił strzałę. Uśmiechnął się na widok oniemiałych goblinów. Tę sytuację wykorzystała Arabel, która sprawnymi ruchami pozbyła się kolejnych dwóch przeciwników. Ostatni przeciwnik wybrał niepewną toń rzeki, niż pewną śmierć z rąk ludzi. Mężczyzna rozejrzał się w około, ale nie dostrzegł innych napastników. "Efekt gorącej chmury" otaczającej go rozwiał się i mężczyzna podszedł do goblina. Podczas, gdy Arabel i gnom zajęli się rannym goblinem, on przeszukał martwych. Starał się zapamiętać znaki szczególne, barwy, cokolwiek, co pozwoliłoby mu zorientować się do jakiego plemienia należeli. Gdy tak przyglądał się goblinom, ich ranom i wyciekającym bebechom nie mógł nie zwrócić uwagi na siłę uderzeń które przeniosły ich do tamtego świata. Kobieta miała naprawdę całkiem niezłe umiejętności. Trudniej było ocenić kompetencje gnoma, oprócz tego, że doskonale wspinał się po drzewach. Aberon starał się również przypomnieć, czy kojarzył coś o potworze wspomnianym przez gnoma. |
12-09-2014, 21:24 | #36 |
Reputacja: 1 | Arabel opatrzyła na tyle rany goblina by ten zdołał odzyskać zdolność działania ponad wicie się z bulu i zdychanie w męczarniach. Oczywiście spróbował się odwdzięczyć paladynce nagłym kłapnięciem swej krzywej goblińskiej szczęki jednak nie sięgnął jej dłoni zębami bo zdążyła je zawczasu zabrać. Zaczął się miotać wykrzykując przekleństwa w języku znanym tylko Caldwenowi, przestał tylko na chwilę by wysłuchać gnoma. Przez parę sekund wpatrywał się w niego nienawistnym wzrokiem po czym zaczął wykrzykiwać w goblińskim: - ZGIŃ PRZEPADNIJ BESTIA WAS ZABIJE ! TRUPOSZE ! WIEDŹMA ! WÓDZ ! TY WRÓG I ZGINIESZ NIE ZDRADZĘ ! Wyglądało na to że po tym co przeszedł oraz po pokazie umiejętności Arabel goblin i tak stwierdził że nie ma dla niego ratunku i zostanie ukatrupiony bądź też pozostawiony na pastwę losu. Aberon zaś przeglądając truchła goblinów nie znalazł wiele poza standardowym wyposażeniem goblinów czyli kiepskiej jakości opancerzeniem tarczami i bronią goblińską nie wyglądało na to by mieli coś cennego. Przynajmniej dopóki nie zajrzał do brudnej skórzanej sakwy w środku znalazł pięć srebrnych monet i tyle samo miedziaków ale wszystkie nosiły ślady zębów chyba nie chciał wiedzieć co z nimi robiły pokurcze. Była jeszcze śmierdząca breja niewiadomego pochodzenia i upaprany miedziany pierścionek. W międzyczasie przypomniał sobie to co zasłyszał o bestii wpierw uważano tę historię za metodę odstraszania ludzi od bagien lub też wymysły tutejszych rybaków którym wyobraźnia płatała figla podczas samodzielnych wypraw w te strony. W końcu sam opis stwora był nieprecyzyjny i wybujały jakoby miał mieć podwójne kolana jedną parę zagiętą w drugą stronę, nienaturalnie długie ramiona lub tez potworna gębę z rozpołowioną szczęką. Jednak kilkanaście rodzin twierdziło że to właśnie rzekomo mityczny stwór z bagien odpowiada za zniknięcia ich córek i synów, jednak straż miejska Sandpoint nie dawał wiary tym teoriom w końcu nie było żadnych dowodów i bardziej prawdopodobne były ucieczki z domów bądź też obwiniano za to gobliny w ostateczności zaś Starą Megus czyli wiedźmę z mokradeł. Jeśli pamięć go nie myliła stworowi przypisywano obecnie osiem bądź dziewięć zniknięć... |
13-09-2014, 19:41 | #37 |
Reputacja: 1 | - Hej malutki, nie gryź cioci arci no cio! Takie ziombki mam, ale naprawdę nie gryziulkam - gaworzyła do goblina - Myślic8e, że honorowo postąpiliśmy zabijając te gobliny? One mogły być niewinne
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
16-09-2014, 10:38 | #38 |
Reputacja: 1 | Caldwen się skrzywił na sowa goblina, po czym zmarszczył brwi w głębokiej konsternacji gdy Arabel zaczęła gaworzyć. - Sory brachu - powiedział w goblinim - ale wolę trzymać od niej dystans. Powodzenia. Cofnął się trochę tak aby stanąć o pół kroku za Aberonem. - Ona mnie przeraża - poinformował brodacza tak by Selame tego nie słyszała. - Co robimy z goblinem? Zwyczajnie zabijamy i idziemy dalej? |
17-09-2014, 08:47 | #39 |
Reputacja: 1 | - Mnie też - powiedział szczerze Aberon, tak żeby usłyszał go tylko gnom, natomiast do Arabel krzyknął - Jakie my. To Ty je zabiłaś. Sama sobie musisz odpowiedzieć, czy to słuszne. - Mężczyzna nie lubił błędnych rycerzy, jak i wszystkich innych, którzy "odstawali" od ogólnie przyjętej normy, więc nie miał żadnych zahamowań, by wykorzystać światopogląd i zachowanie rycerki przeciwko niej. - Decyduj co robimy z tym tutaj i spadajmy -. Mężczyzna był ciekawy reakcji kobiety. Jaką decyzje podejmie? Czy pozwoli żyć rannemu goblinowi? Zabije go? Opatrzy? Spojrzał w wodę leniwie płynącą pod nimi. Nie widział,. aby goblin wypłynął, ale woda nie zabarwiła się na czerwono. Mógł utonąć, niezdolny do wypłynięcia, albo został porwany przez potwora. Przepatrywacz zastanawiał się nad losem ostatniego goblina i potworem, którego rzekomo widział gnom obracając w rękach znaleźny pierścień. Przyjrzał mu się uważnie, po czym schował do sakwy. Wziął swój plecak i założywszy go na plecy podszedł do gnoma. - I jaka decyzja szlachetna rycerko? - ironizował - Czas nas goni, trzeba ruszać w dalszą drogę. |
17-09-2014, 17:02 | #40 |
Reputacja: 1 | - Ja to zrobilam? Nie pamiętam. Goblina musimy opatrzyć... najlepiej zabierzemy go do domu niziołka, apotem do świątyni do miasta. Niech pozna czym jest dobra i troska o bliźnich!
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
| |