Aha, dzięki za uwagę.
W takim razie Gundram nie może się za bardzo ruszyć, ma wole ręce ale czuje jak kole wbijają się mu w szyję, (człowiek mimowolnie stara się bronić chcąc poluzować zacisk) to coś go dusi i jeśli będzie dusiło to na sto procent umrze. Pozostała reszta czyli barbarzyńca i Olaf są w około i nie macie ograniczeń.
DEKLINE
Mam nadzieję, że wiesz, że barbarzyńca pokaleczy sobie ręce chwytając za tak ostre kolce.
Tak tylko sobie piszę