Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2014, 21:49   #50
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Ubrany w kominiarkę Tao podskoczył do ściany i w kilka minut wysmarował sprejem parę głupot na ścianie


[MEDIA]http://fc08.deviantart.net/fs70/f/2014/245/1/e/graffti_by_brilchan-d7xop3e.jpg[/MEDIA]


Niewyraźny napis miał oznaczać Anarcho Anonimus a skrót upamiętniać Spisek Prochowy Bawiło go podszywanie się pod skretyniały odłam organizacji hakerskiej, który za swój symbol wybrał Guya Fakesa przygłupiego Papieżnika, który chciał ukarać Brytyjską królową za rozsądne posunięcia polityczne i pokaz siły. Oczywiście więcej w tym winy braku zrozumienia historii i mylne zrozumienie przesłania komiksów Alana Moorea facet miał nawet kilka ciekawych pomysłów jak na białasa i talent do ironii niestety jego publika często nie łapała dowcipu biorąc przesłanie zbyt dosłownie spłaszczając je.

Po zabawie w Alibi Azjata wycofał się w cień, aby wziąć w ręce przygotowaną z kuchenki turystycznej brudną bombę, pistolet oraz przecinarkę do drutu.

Zamierzał przekraść się obok zaspanych strażników dostać się do budynku żeby wrzucić tam swojego wirusa, po czym dla niepoznaki podłożyć gdzieś ładunek wybuchowy


 
Brilchan jest offline