Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-09-2014, 11:46   #3
Huriel
 
Huriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Huriel nie jest za bardzo znanyHuriel nie jest za bardzo znany
Guślarki w Imperium zazwyczaj kojarzyły się z przygarbionymi starowinkami chodzącymi w porwanych łachmanach, pomagającymi sobie w chodzeniu drewnianą laską i nieustannie szepcząc pod nosem uroki na ludzi, którzy zaszli im za skórę. O niektórych chodziły nawet słuchy, że gdy przechodzą obok kanki z mlekiem, owe kiśnie w mgnieniu oka, a jedzenie się psuje. Oczy same stanowiły osobną legendę mówiącą o kocich źrenicach i umiejętności widzenia w ciemności.

Margaret Vogel była jednak nieco inna niż przedstawiony stereotyp. Już po kilku dniach spędzonych z nią w małej chatce zorientowaliście się, że część z tych legend jest zgoła przesadzonych. Jedzenie trzymało swoją świeżość jak zawsze, natomiast gdy jeden z krasnoludów badał prawdziwość legendy o mleku przysuwając mały baniaczek w stronę wiedźmy nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło i mleko wcale się nie zwarzyło. Margaret nie wyróżniała się wzrostem, za to posiadała niebywałą urodę. Choć połowę swojego życia spędziła na podróżowaniu od wioski do wioski i specjalnie nie dbałą o siebie miała piękne czarne włosy opadające falami po jej ramionach i brązowe oczy o głębokim spojrzeniu. Nie brakowało jej również kobiecych walorów. Ubrana była w czerwony płaszcz z kapturem przeszyty żółtą nicią. Strój choć wyglądał ładnie i schludnie wcale nie był bogaty.

***

- Malgarson – zwróciła się do krasnoluda po nazwisku, gdyż tak zwykła do niego mówić – Nie myśl, że wam powierzę moje korony w dyspozycję. Pewna jestem, że przechlejecie je, zresztą jak resztę z waszych oszczędności – spojrzała w tym momencie również na Derlina i delikatnie uśmiechnęła się pod nosem, kręcąc głową.

- Ustalmy jednak co nam będzie potrzebne w podziemiach. Jedzenie i oświetlenie to rzecz oczywista… Wyprzedzając wasze pytanie, nie, nie potrafię widzieć w ciemności, jak zresztą większość z wiedźm i nie chce żebyście to też sprawdzali – spojrzała ponownie w stronę krasnoludów w sposób w jaki dorośli patrzą na małe dzieci.

- Gdy już ustalimy wszystko rozejrzę się po okolicy, może rosną tutaj jakieś zioła, z których da się przygotować napary i mikstury, albo może znajdę tutaj jakieś inne ciekawe składniki.
 
Huriel jest offline