Sara spojrzała ze smutkiem na Alexis. Patrzyła tak chwilę na małą, słodką twarzyczkę, po czym pogłaskała ja po głowie i cicho powiedziała:
- Chyba masz racje maleńka, lepiej żeby umarła... A z tym ogrodnikiem to się rozmówie, bo skoro ci tak powiedział, to znaczy, że jest złym człowiekiem! Nie martw sie nim Alex, już więcej nic ci takiego nie powie.
To powiedziawszy, zamaszysie wyszła z pokoju i z miną zabójcy gigantów skierowała sie w strone ogrodu.
__________________ Konto zawieszone. |