Thurin przeciągnął się aż mu w krzyżu strzeliło. Od cholernego deszczu strzelało mu w stawach. Ach, za stary był na takie nocowanie pod chmurką... i jeszcze te ślady. Zgadzał się kupcem w całej rozciągłości. - Rację ma Jochen - rzekł drużynie - Jeśli nikt nie ma zamiaru się wspinać - ja nie, dodał w myślach - to proponuję rozwalić to cholerstwo.
Przejechał palcami po ostrzu Urzhada, wyrażającego delikatnym wibrowaniem poparcie wobec zamysłu siekania kłódek.
Ostatnio edytowane przez Fyrskar : 26-10-2014 o 16:49.
|