Dorigan uderzył zębacza toporem, jednak cięcie było płytkie niczym kobieca myśl. [Żyw 8/10]
W tym samym czasie Reinmar zaatakował goblina, wspierając swojego towarzysza. Miecz uderzył czysto, mimo że nie było to idealne cięcie, to krytycznie ranny goblin zginął w skutek ilości odniesionych ran. [Ginie gobelin]
Co w tym czasie robił Helmut? Ano nic, machał bronią w powietrzu. Cóż...
Czerwony niczym tyłek pawiana Grodug machał swoim kilofem na prawo i lewo. Nikogo nie zaskoczył chyba fakt, że trafił i to całkiem celnie. Obrażenia były przeciętne, ale wystarczyły aby dobić krytycznie już rannego goblina. [COLOR="rgb(0, 100, 0)"][Ginie kolejny gobelin][/color]
Ostatni zaś z zielonoskórych widząc śmierć towarzyszy i fakt bycia okrążonym kalkulował czy uciec, czy walczyć. Stanęło na walce. Stwór zdawał się być przerażony perspektywą powrotu do swojego legowiska z takimi a nie innymi wieściami. Dlatego też atakując na oślep, w szaleńczym i desperackim akcie rzucił się na Groduga. Ostrze włóczni z niezwykłą szybkością pomknęło w kierunku głowy Khazada. Ten próbował blokować atak, niestety był to jeden z najgorszych bloków w historii tego tunelu. Cios wyglądał groźnie, jednak ostrze odbiło się od twardej czaszki Groduga nie czyniąc mu żadnych obrażeń.
Dwa zębacze walczyły z Doriganem i Helmutem. przyszła kolej na ich atak. Oba uderzyły, czysto przypadkowo, w Dorigana. Nas cztery kłapnięcia paszczą, jedno było groźne. Dorigan zasłonił się tarczą - skutecznie!
Czwarty zębacz skakał zaś złowrogo w oddali...
Grodug i Reinmar uderzyli wspólnymi siłami na ostatniego goblina. Grodug spudłował, ale Reinmar trafił. Było to potężne cięcie, które wypatroszyło goblina. Zielony osunął się na kolana i padł twarzą w kałużę krwi i własnych wnętrzności. Śmierć była natychmiastowa. Wszystkie gobliny są martwe.
Dorigan z Helmutem ponowili swoje wysiłki. Oba ciosy krasnoluda trafiły i zębacz padł położony trupem. Niestety ciosy Helmuta były niecelne.
Zębacz widocznie uwziął się na Dorigana, jednak ten perfekcyjnie zablokował cios tarczą. Czwarty zaś z zębaczy nadal hasał złowrogo w oddali.
Starcie było już przesądzone. Reinmar wraz z Groudugiem zaszarżowali na zębacza, z którym bił się Dorigan i Helmut. Cała czwórka porąbała przeciwnika na kawałki.
Ostatni z zębaczy nadal hasał złowrogo w dalszej części tunelu... |