Helmut nie był do końca zadowolony z walki. Ludo zginął, Grodug ranny, on też na szczęście lekko. Wytarł zbrukany posoką miecz o łachy jednego z goblinów po czym przystąpił do oglądania zawartości skrzyni. Tak jak się spodziewał była bardzo ciekawa. Wziął wajchę i klucz i dał Doriganowi. - Masz, tylko nie zgub. Coś mi mówi, że to klucz do naszego bogactwa.
Poproszony przez krasnoluda nie miał problemu z wzięciem go na swoje ramiona tak żeby tamten mógł sięgnąć liny. Nie mógł się doczekać otwarcia tajemniczych drzwi.
Ostatnio edytowane przez Ulli : 21-09-2014 o 23:04.
|