Wieża płonęła, wrogowie i Ludo nie żyli, a oni byli ranni. Chowając łuk, Reinmar wiedział już, że muszą wrócić na powierzchnie. Zabrał jedną z goblińskich broni, odetchnął i po słowach Groduga zwrócił się się do wszystkich.
- Nie ma na co czekać. Jak tylko Dorigan przyjrzy się wszystkim papierom, wracamy i opatrujemy rany. Sprzedamy zdobycze i uzupełniamy zapasy. Dwie butelki nam nie wystarczyły. - skomentował, żeby po chwili dodać - Jutro lub w inny dzień tu wrócimy. Inni nie będą mogli otworzyć wejścia na szczyt, więc niczym nie ryzykujemy.
__________________ "Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar |