Selin uwarznie zlustrowala zebranych przy stole. Zdziwilo ja troche to, iz wszyscy wydawali sie tak widocznie zdenerwowani. *Zachowoja sie jak na swym pierwszym spotkaniu z ukochana osoba*. Mysl ta sprawila, iz jej usta wygiely sie w zlosliwym usmiechu. Cisza w sali przedluzala sie coraz bardziej. *Pasuje i mnie zabrac glos*. Jak pomyslala tak i uczynila. Bynajmniej jednak nie zamierzala wstawac czy pochylac swa ksztaltna glowke w poklonie. Jakby nigdy nic bawila sie brzegiem kielicha zataczajac na nim, raz szybkie, raz wolne kregi.
- Zwa mnie Selin - Jej glos dzwiecznie poniosl sie po sali. Zamilkla na chwile, po czym zgrabnym ruchem odsunela kaptur, ktory dotad skutecznie uniemozliwial innym spojrzenie w jej twarz.
- A to kim jestem ........- Morderczy usmiech, ktory pojawil sie na jej pieknym obliczu zapewne niejednej osobie zmrozil krew w zylach nie pozostawiajac watpliwosci co do profesji, ktora sie parala.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Ostatnio edytowane przez Midnight : 10-03-2007 o 23:05.
|