Weron spokojnie przyglądał się jak jego przyszli kompani kolejno sie przedstawiali. Nie wiele myśląc odezwał się nie wstając z krzeszła.
-Witam, zwą mnie Werom. Nazwiska nie podam. Jestem Wojownikiem i doskonale walczę w zwarciu... Taka wiedza na mój temat powinna Wam wystarczyć.
Spokojnie zlustrował Selin, po czym jego wzrok padł na zabójce.
Sięgnął po kieliszek i powoli sączył wino. Takiej ciszy jeszcze nie było. Weron postanowił ją przerwać.
-To jaka jest nasza pierwsza misja??-zapytał dokańczając wino. |