Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2014, 20:20   #22
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
- Przyjąłem - odpowiedział Ur-Dagon na rozkaz dowódcy. Silnik zawarczał z mocą, ponaglając braci by wsiadali.
Znów zasiadł na siedzeniu kierowcy, choć było to zbędne póki był połączony z maszyną MIU. Ruszyli. Rhino powoli się rozpędzał, tak jak można tylko było nie drażniąc się z duchami maszyny.
- Bracie Bannusie - zapytał już podczas jazdy - pomożesz mi z serworamieniem? I rozładujesz dwie frag i cztery krak rakiety z plecaka ładowniczego?

Bannus ruszył się ze swojego miejsca. zatrzymał się przy plecaku z rakietami. Wprawnymi ruchami otworzył pokrywę i obnażył zapas rakiet. Pobłogosławione przez Omnisjasza dary zagłady. Odmówił krótką litanię modlitewną i wyciągnął rakiety, o które prosił jego brat.
Potem przeciągnął skrzynię z serwo ramieniem. Zawiasy zazgrzytały boleśnie, gdy Bannus uchylił pokrywę. Ramie było sporych rozmiarów i ważyło nie mało. Zwykły człowiek pewno nie był by w stanie jego unieść. nie był to jednak problem dla hydraulicznych mięśni brata Bannus 'a.
Zaszedł brata Ur-Dagon 'a od tyłu. Przykładając mechaniczne ramię do odpowiedniego gniazda. Po zabezpieczeniu uchwytu, podłączył kable sterowania i zasilania.
- Niech służy ci dobrze. - rzekł, dopiero gdy skończył. Odczekał jeszcze, aż brat Ur-Dagon uruchomi protokoły diagnostyczne. Był jednak pewien, że urządzenie działa poprawnie.
- Możesz nawiązać kontakt z górnikami? - zapytał Bannus. Urządzenia transportera powinny sobie lepiej z tym poradzić niż wbudowane w pancerze vox 'y.
Potęzne klamry magnetyczne pancerza zacisnęły się na serworamieniu. Święte konnektory weszły głęboko w gniazdo na łopatce pancerza, łącząc się niemal bezpośrednio z czarnym karapaksem i zestawem świętych implantów Omnissiaha, z reguły zarezerwowanych dla techkapłanów, zapewniając doskonałą kontrolę nad potężną, nową kończyną.
-Nie wiem. Spróbuję. Jakieś zastrzeżenia, bracie Aufidiuszu?
- Odmawiam… zachować nominalną ciszę. Radiową… - przez zgłaśniacze hełmu słychać było opieszały głos młodszego z braci.
-Zrozumiałem- odpowiedział Ur-Dagon i wzruszył potęznymi naramiennikami spoglądając przez chwilę na Bannusa.
Bannus również wzruszył ramionami, Nie skomentował jednak decyzji dowódcy. - Prognozowany czas na dotarcie do celu? - zapytał miast tego swego brata z żelaznych dłoni.
-Aktualnym tempem… - Ur-Dagon zawiesił głos zastanawiając się - pół godziny do pełnej. Zbyt mało informacji by podać dokładniej.
Mieli zatem wiele czasu. Bannus wyciągnął talię tarota imperatora. - Zobaczmy, co przewiduje dla nas imperator. - Bannus zwrócił się do swoich braci.
Zgłaszam się na ochotnik - odrzekł Zahariel..
Podczas jazdy zajmował się oglądaniem jednej ze strzelb będących na wyposażeniu Rhino. Zamierzał wziąć ją ze sobą jako dodadkową broń - amunicji do boltera mogło nie wystarczyć. W pewnym momencie zobaczył talię tarota w rękach brata Kronikarza z Iron Hands i postanowił skorzystać z okazji zadając pytanie:
- Jakich niebezpieczeństw mogę się spodziewać podczas tej misji?
 

Ostatnio edytowane przez Arvelus : 11-10-2014 o 19:30.
Arvelus jest offline