Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2014, 20:20   #8
Bounty
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
- A, dzięki, dzięki - odpowiedział, nim zniknął w łazience. - Wiesz, lubię minimalizm.
Włożenie głowy pod kran przyniosło chwilową ulgę i przywróciło rewolucyjną czujność. Po ostrej libacji nie pamiętałby co najwyżej poprzedniego wieczora a nie kilku dni. Tymczasem ostatnie klarowne wspomnienie wiązało się z nocą spędzoną z Piper. Potem był jeszcze samolot, ale na pewno nie bezpośrednio tutaj. Wszystko co nastąpiło potem było oceanem niepamięci z wyspami chaotycznych przebłysków. Istniały środki uszkadzające pamięć krótkotrwałą...Trucizna!
Wkładając sobie palec w gardło, by zwymiotować do sedesu, na wypadek gdyby jeszcze nie cała trucizna została przetrawiona, Juan zweryfikował swój pogląd na gościnność tubylców.
Ktoś go otruł!
Kto? Dlaczego?
Żył i był na wolności, więc może ktoś chciał usunąć coś z jego pamięci nie posuwając się do morderstwa. Tylko co? Należało ustalić to drogą dedukcji.
Póki co suszyło go niemiłosiernie więc przybrawszy niewygodną pozycję przyssał się ustami do kranu i pił, aż zaspokoił pragnienie.

Wreszcie wyszedł z łazienki i zaczął przeglądać swoje rzeczy. Przede wszystkim szukał Makarova, którego zawsze trzymał w pobliżu. Pamiętał co pakował, bo zrobił to jeszcze przed spotkaniem z Piper. Jeśli miał broń, to musiał ją tu jakoś przemycić. Najprawdopodobniej statkiem, być może należącym do kogoś z ruchu oporu. Pamiętał zapach ryb. Kuter rybacki?
Cięższy kaliber, ładunki i granaty, swoim zwyczajem Juan musiał gdzieś tu ukryć a teraz nie pamiętał gdzie.
No żesz kurwa mać!
Spokojnie, robił to nie pierwszy raz, miał swoje ulubione miejsca, potem je odnajdzie.
Grzebiąc w plecaku i szafkach znalazł i od razu łyknął pigułkę na ból głowy. Spojrzał na wylegującą się znów w łóżku muzę minionej nocy.
- Nie wiem jak to możliwe, ale dziś jesteś jeszcze piękniejsza niż w nocy - rzekł, mrużąc oczy. - Opowiesz mi dokładnie co wczoraj robiliśmy? To znaczy zanim poszliśmy do łóżka?
 
Bounty jest offline