Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2014, 22:25   #84
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Airyd po raz chyba nasty sklął tamtego idiotę, który mu polecił do szukania przygód akurat tę okolicę. A jeszcze słońce nie zaczęło.
A naszło go po nieprzyjemnych uwagach Elphi, żeby pokazać, że bynajmniej nie jest opieszały w wykonywaniu zadań uznał, że najłatwiej pójdzie jeśli dotrze przed orszakiem w wyznaczone miejsce. Co z tego, że skrótem? Tamci nie musieli wiedzieć.
I czego się uraziła? Przecież był bardzo miły i wypadałoby pomóc nieszczęsnemu wędrowcowi na którego się wszyscy uwzięli tylko za wrodzoną "żółtaczkę"! Ale nie, gdzie tam okazać dobre serce!
Z lasem się przeliczył, ale jakoś uniknął wilków. Przynajmniej po rodzicach miał niezły nos. Przynajmniej też nikt z ludzi go nie zauważył.
A widoki w karczmie odnowiły nadzieje na milsze spełnienie wieczoru. I wtedy nagiął się na tamtego. Sądząc po tym, że i u niego "żółtaczka" była wrodzona - Jun. Gdzie do cholery do niego podobny?!
po tym co musiał przejść za te pseudo- podobieństwo żywił do Juna antypatię, choć jeszcze go nawet nie poznał osobiście. Spotkanie tylko ową niechęć wzmogło.
-Panie, z czym pan do mnie gadasz? Nie rozumiem, ani w ząb... - odpowiedział na jego bełkot. To tak miał brzmieć język rodziców? Nawet nie bardzo pamiętał.
[i]-Teraz też nic nie rozumiem... Ja się tutaj urodziłem w przeciwieństwie do moich rodziców, który zresztą nie pamiętam- skwitował kolejną wypowiedź faceta, tym razem o "kraju Fałszu i Prawdy".
I czy tylko mu się przywidziało, czy Jun go ostentacyjnie powąchał?! Tym bardzie Airyd nie zamierzał przestać udawać głupiego.
Gdzie ten rycerzyk się podział?! Gdy potrzebujący potrzebują pomocy
 
Guren jest offline