Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-09-2014, 10:14   #17
ObywatelGranit
 
ObywatelGranit's Avatar
 
Reputacja: 1 ObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnie
Nim Starszy udał się na stronę udzielił odpowiedzi Filiemu:
- Mamy złoto i jeżeli przyniesiecie nam ogony, zapłacimy. Gdzie mielibyśmy się schować z waszą zapłatą? Poza tym gdybym was oszukał, spotkałaby mnie znacznie gorsza kara - gniew Ory. O szczegóły musicie zapytać Janusa, wszak tylko on dobrze widział uchodzące bestyje. Co do tego, że akurat k o b o l d y, grasują w Lesie, to mamy pewność. Chyba, że po świecie pełzają inne jaszczurko-podobne stwory, sięgające człowiekowi mniej więcej do pasa i szczekające niczym psy. Cielaki były młode - ledwo co się ocieliły, a co do liczby wiem tylko tyle, że była ich cała hałastra.
Na wzmiankę o czterech tysiącach sztuk złota Starszy spąsowiał:
- To o t a k i c h pieniądzach mówimy...? - przysiadł jeszcze raz na ławie.
- Nie mamy i mieć nie będziemy - krasnolud najwyraźniej podłamał starszego. - Cztery tysiące?! - pokręcił głową. - Czyli, że to p l e m i ę może liczyć sobie więcej niż cała Przesieka?
Westchnął ciężko i dźwignął się ponownie.
- Teraz to tym bardziej muszę iść za potrzebą. Wiecie gdzie mnie szukać panowie - rzucił na odchodne i nie oglądając się za siebie wyszedł.
 
ObywatelGranit jest offline