Krasnolud imieniem Grid w dlugiej po kostki, bialej szacie, z dwoma mieczami przy bokach, wchodzi do komnaty i podniesionym glosem mowi:
-Witam wszystkich ! - po czym zasiada do stolu, rozgladajac sie wokol. Pierwsze co zrobil to wzial kielich i zaczal szybko pic. Po wypiciu trunku, niechlujnie wytarl twarz o rekaw szaty, po czym szybko powiedzial:
-Jestem krasnoludem, to juz chyba wszyscy zauwazyli, czcze Swietego Cuthberta, jako mego boga. Jak juz powiedzial Will, przybywam tez w tym samym celu co reszta.
__________________ :) |