- Już ci trzymam, Rurk!
Derlin chwycił skrzynkę. Obejrzał ją z każdej strony i stwierdził, że najrozsądniej będzie jeśli młot jego kolegi krasnoluda będzie miał jak najmniejszą styczność z samą skrzynką. Podstawił więc swój młot pod zamek kufra, tworząc prowizoryczne kowadło. Oparł rączkę młota o ziemię, przytrzymał ją jednym kolanem, a drugim ustabilizował skrzynię.
- No to pierdut! Tylko mi palców nie połam!
__________________ Ash nazg durbatuluk,
Ash nazg gimbatul,
Ash nazg thrakatuluk,
Agh burzum-ishi krimpatul! |