Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2014, 16:49   #154
Saverock
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
Diabeł doznając wizji, doszedł do pewnych wniosków. Dokonał dobrego wyboru, wybrał odpowiednią drogę. Ciągle wiedział niewiele, więc lepiej sobie radził, gdy miał przed sobą jasny cel niż gdyby miał się błąkać po innych światach. Do tego teraz przynajmniej zaspokoił ciekawość,gdyby wybrał inną drogę do końca życia dręczyłyby go pytania "Co mnie tam czekało? Czy popełniłem błąd". Teraz nie było odwrotu, a podjęta decyzja wydawała się słuszna.

- Komitet powitalny - roześmiał się głośno na widok kościanych stworzeń, które zbliżały się w ich kierunku. Nie musiał długo się zastanawiać, by zrozumieć, że zostały dwa...wróć, trzy możliwe scenariusze.

Potwory od razu zaatakują. Potwory zaatakuję dopiero po kilku chwilach. Bądź potwory przyjrzą się przybyszom i odejdą, bo stracą zainteresowanie. Najlepsza oczywiście byłaby ostatnia opcja, ale Diabeł zdawał sobie sprawę, że lepiej na to nie liczyć.

- Mają przewagę, są większe i pewnie jeszcze wstają chwilę po tym, jak się je pokona. Chyba miałem rację mówiąc, że trafimy do piekła - mówiąc to przed przekroczeniem portalu nie podejrzewał, że tak mało się mylił. - Może się nie ruszajmy i nas zignorują? A jak będzie trzeba, to... zginiemy bohaterską śmiercią, próbując pokonać armię potworów - mówił dalej, wstając. Skoro już coś się zbliżało lepiej było nie wylegiwać się na ziemie w oczekiwaniu na atak. Cały czas obserwował zbliżającą się grupę. - Może emanuję taką mocą, że po prostu uciekną? - zwrócił się do elfa, chcąc jakoś rozluźnić to oczekiwanie.

Nie chciał od razu rzucać się do walki, jednak był na nią przygotowany. Gdyby tylko bestie zaatakowały, odpowiedziałby tym samym. Po pierwsze spróbowałby powalić jednego z przeciwników podobnie jak Dabusa w świecie, z któego przybył. A potem ruszyłby do walki z pięściami, starając się wzmocnić uderzenia mocą amuletu na tyle, by były wstanie roztrzaskać kościste ciała nieznanych mu istot.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Saverock jest offline