Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-09-2014, 00:00   #147
Nortrom
 
Nortrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Nortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputację
Podczas płacenia podatku Reinmar miał minę, jakby właśnie jadł coś wyjątkowo paskudnego, patrząc przy tym na nagiego goblina. Na tę minę mógł mieć wpływ fakt, że szybko uświadomił sobie głęboko ukrytą obrazę w nazwaniu go elfem z przyciętymi uszami. Wszyscy wiedzieli co krasnoludy myślą o elfach.

Całą drogę klął na strażników, często powtarzając słowa “rzyć”, “podatki”, “złodzieje”, a nawet napomknął coś o ich matkach, kobietach lekkich obyczajów, chędożeniu i elfach. Ciężko było stwierdzić o czym dokładnie mówi, bo z każdą chwilą mówił szybciej. Kiedy karczmarz nalał im piwa, dla łowcy wyglądało ono jak płynne złoto… i nawet podobnie ważyło, bo wróciło do niego całe zmęczenie, spotęgowane ranami.

- Jak dorzucisz po kawałku kiełbasy i chleba do tego piwa to dla mnie umowa stoi, ale o tym gadaj z nimi, bo muszę pogadać z tym elfem. - stwierdził, ruszając w stronę elfa. Nie miał ochoty kłócić się o cenę tego mięsa.

Dosiadł się do elfa, nie pytając o pozwolenie. Chociaż “dosiadł” to złe słowo, bo wyglądało ta jakby kto położył tam właśnie worek ziemniaków. Patrzył przez chwilę zmęczonym wzrokiem w zupę, stukając palcami o blat. Po kilku sekundach westchnął ciężko, poprawił się w krześle i zaczął całkowicie obojętnym tonem.

- Zupa z szyszek… Nie przelewa się ostatnio? Nie szukasz może zajęcia? - dopiero w ostatnim zdaniu zabrzmiało zainteresowanie.
 
__________________
"Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar
Nortrom jest offline