Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-09-2014, 16:51   #141
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację
Widok nieba nigdy wcześniej nie napawał Groduga taką radością. Żył! Nawet udało mu się zabić kilka stworów. To i wiele innych rzeczy sprawiło, że Khazada wcale nie rozzłościła horrendalna cena, jaką zażądali jego bracia w zamian za włócznię.

-Tę oto broń zdobyłem w walce z wrogami naszej rasy. Sam odniosłem przy tym nieliche obrażenia. - To mówiąc wskazał kciukiem na ranę, na głowię. - Nie mam nic przeciwko waszym opłatą. Jednak uważam, że śmierć kilku z istot, które odpowiadają za upadek Karak Azgal jest wystarczającą zapłatą z mej strony. - Mówiąc to, Grodug nie liczył na wiele, ot tak chciał spróbować ugodzić w honor strażników. Oczywiście w wypadku, gdyby tamci nie kupili jego krótkiego przemówienia, bez zbędnych ceregieli zapłaci.
 
Hazard jest offline  
Stary 26-09-2014, 16:57   #142
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
-Dałeś się zranić zielonoskóremu? - Zaśmiał się prawodawca. - Co z Ciebie za wojownik? Lepiej się tym nie chwal bo sprowadzisz na siebie tylko wstyd. - Dodał.

Do łowcy zaś rzekli. - Długi łuk powiadasz. To podejrzane. Skąd mamy wiedzieć, że nie jesteś elfem, tylko przystrzygłeś uszy? Lepiej zapłać albo użyjemy siły. Przy następnym zejściu powinieneś pamiętać o sporządzeniu spisu wnoszonych przedmiotów.
 

Ostatnio edytowane przez Mortarel : 26-09-2014 o 17:03.
Mortarel jest offline  
Stary 26-09-2014, 17:02   #143
 
Huriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Huriel nie jest za bardzo znanyHuriel nie jest za bardzo znany
Pierwsze słowa jakie krasnolud usłyszał po wyjściu z podziemi było ciepłe powitanie strażników cieszących się już z wyprzedzeniem na myśl o zebraniu podatku, a raczej haracz później. Gdy Dorigan usłyszał ile mu przyjdzie zapłacić aż zbladł. Postanowił ich jednak przekupić i zaczął w języku khazalid.

- Bracia tyle złota za takie drobiazgi? Przesada, przesada! Zróbmy tak, Wy nas tera luzem puszczacie, a ja zapraszam na piwo i to niejedno, a cały antał. Najlepszy gatunek. I po służbie rzecz jasna. Przeto z brata nie będziecie fortuny zdzierać.
 
Huriel jest offline  
Stary 26-09-2014, 21:33   #144
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
-W porządku. Zaproszenie przyjęte. Zapłać tylko pięć złotych koron podatku. - Zawołali zadowoleni strażnicy nie do końca rozumiejąc intencje Dorigana.
 
Mortarel jest offline  
Stary 26-09-2014, 21:41   #145
 
Huriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Huriel nie jest za bardzo znanyHuriel nie jest za bardzo znany
- Panowie, ale tu się rozchodzi o to żeby prócz piwa nic nie płacić więcej.
 
Huriel jest offline  
Stary 26-09-2014, 21:51   #146
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
-Nie ma mowy. - Odparli krótko. -Płać.

Po opłaceniu podatków udaliście się do miasta. Pierwsze kroki skierowaliście do karczmy, aby omówić dalsze plany.


W sali było trochę osób. Przy jednym stoliku dostrzegliście siedzącego elfa, który zdawał się jeść zupę z szyszek. Karczmarz wesoło nalał wam piwa zagadując o wyprawę. Zapytany o to skąd to wie, odparł, że jesteście ranni, więc musieliście być pod ziemią. Rzekł wam, wskazując na elfa, że akurat w karczmie gości chyba akolita, który byłby pewnie w stanie pomóc wam z tymi ranami. Co prawda oficjalnie nikt nie mówi o jego przynależności do kultu, jednak wczorajszego wieczoru elf zjadł za dużo szyszek i puścił trochę pary na swój temat. - Nabijał się karczmarz z odmieńca.

Pozostała też kwestia sprzedaży łupów. Gdzie zrobić to lepiej niż w karczmie. Za mięso karczmarz zaproponował złotą koronę oraz darmowe pokoje na jedną noc.

GM Info:
-odciągnąłem wam podatek jako drużynie. Zapłacił ten, kto miał kasę. Po sprzedaży przedmiotów ług powinien być zwrócony.
-Można się targować z karczmarzem o cenę mięsa.
 

Ostatnio edytowane przez Mortarel : 26-09-2014 o 21:55.
Mortarel jest offline  
Stary 27-09-2014, 00:00   #147
 
Nortrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Nortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputację
Podczas płacenia podatku Reinmar miał minę, jakby właśnie jadł coś wyjątkowo paskudnego, patrząc przy tym na nagiego goblina. Na tę minę mógł mieć wpływ fakt, że szybko uświadomił sobie głęboko ukrytą obrazę w nazwaniu go elfem z przyciętymi uszami. Wszyscy wiedzieli co krasnoludy myślą o elfach.

Całą drogę klął na strażników, często powtarzając słowa “rzyć”, “podatki”, “złodzieje”, a nawet napomknął coś o ich matkach, kobietach lekkich obyczajów, chędożeniu i elfach. Ciężko było stwierdzić o czym dokładnie mówi, bo z każdą chwilą mówił szybciej. Kiedy karczmarz nalał im piwa, dla łowcy wyglądało ono jak płynne złoto… i nawet podobnie ważyło, bo wróciło do niego całe zmęczenie, spotęgowane ranami.

- Jak dorzucisz po kawałku kiełbasy i chleba do tego piwa to dla mnie umowa stoi, ale o tym gadaj z nimi, bo muszę pogadać z tym elfem. - stwierdził, ruszając w stronę elfa. Nie miał ochoty kłócić się o cenę tego mięsa.

Dosiadł się do elfa, nie pytając o pozwolenie. Chociaż “dosiadł” to złe słowo, bo wyglądało ta jakby kto położył tam właśnie worek ziemniaków. Patrzył przez chwilę zmęczonym wzrokiem w zupę, stukając palcami o blat. Po kilku sekundach westchnął ciężko, poprawił się w krześle i zaczął całkowicie obojętnym tonem.

- Zupa z szyszek… Nie przelewa się ostatnio? Nie szukasz może zajęcia? - dopiero w ostatnim zdaniu zabrzmiało zainteresowanie.
 
__________________
"Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar
Nortrom jest offline  
Stary 27-09-2014, 00:29   #148
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
W karczmie już od wczoraj był Armin, nie gadał za wiele, więcej obserwował i nasłuchiwał. Nie oszukując zamienił w prawdzie wczoraj kilka słów z karczmarzem, bo ino rozgadany krasnal, ale w tych stronach niechęć krasnali do elfów była jeszcze większa, o tym zdążył się już przekonać przy bramie wejściowej do Fortecy Skalfa. Wymyślali sobie zawyżone opłaty za przejazd z powodu, ze nie jest krasnoludem, a że elfem to jeszcze więcej. Słyszał jak szeptali pomiędzy sobą o spiczastych uszach. Karczma istny cyrk gdzie ludzie, a raczej mniejszo-ludzie grają w gry, które wymyślić mógł tylko krasnolud, bo kto do licha słyszał o „rzutkach z przeszkodami”, bądź grę o dziwnych zasadach, w której to trzeba rzucić rzutką do tarczy w możliwie jak najdziwniejszy sposób, a przeciwnicy muszą ten sposób powtórzyć istna paranoja. Tak więc elfowi już się tutaj tak bardzo podobało jak człowiekowi podobać się może brodata krasnoludzka kobiecina.

Plan był prosty znaleźć jakichś narwańców, którzy będą potrzebowali medyka, zejść z nimi do tych pieprzonych tuneli i wyrwać z nich trochę złota. Jak się okazało, narwańców było wielu, ale wyglądali oni już w pierwszego na przegranych, jakiś garbaty człowiek z drewnianą szufelką, czy niziołek z pięćdziesięcioma workami - optymista, a raczej marzyciel, gdzie tu pomyślunek, przecie na pierwszym lepszym korytarzu zabłądzą i tam zemrą. Za przepustkę elf jak to bywa w krasnoudzkich mieścinach musiał słono zapłacić, na początku wcale jej nie chcieli mu dać, ale jako, że posłużył się swą profesją to i trochę zmieniło, ale niewiele. Elf miał to po swe szpiczaste uszy, ale chęć wzbogacenia się byłą znacznie silniejsza. Kto chce do końca życia żreć zupę z jakichś szyszek. Tutaj nawet ta zupa nie smakowała jak powinna. Siedząc w karczmie przy stole, na którym zaschnięte rzygowiny mieszały się z rozlanym piwem nic nie mogło być tak jak powinno, elf aż bał się zamawiać wina, bo nie wiedział czego się może spodziewać.


Los się jednak do niego uśmiechnął, bowiem gdy elf już tracił nadzieję i myślał, że musi zostać przy jadłospisie z szyszek, nagle na horyzoncie pojawiała się grupka, była to taka grupka narwańców o jakiej myślał. Pierwszy prawie dwumetrowy mężczyzna. Szerokie bary i zacięty wyraz twarzy - "może, może" - pomyślał. Dalej krasnolud, elf zaklął po cichu. kolejny rudy krasnolud, no i chudy człowiek z długimi zaniedbanymi włosami - "jak tak można" - pomyślał dotykając swoich czystych, zadbanych włosów. Mężczyzna wyglądał na łowcę. Kto jak kto ale Armin potrafił ocenić człeka, czasem się mylił, ale w większości przypadków miał rację.

Owy niezadbany człowiek siadł tuż koło niego, niepytając wpierwej czy może to jeszcze zaczął mu wytykać, że taką zupę je, a nie inną. Przecież to nie w kulturze aby człekowi do talerza zaglądać, w jednym miał rację - nie przelewało się ani w talerzu ani w kieszeni.

-Zwą mnie Armin, i rzec muszę, acz zajęcia poszukuję. Czy szukacie kogoś dodatkowego? Znam się na leczeniu jak nikt inny, a ktoś taki w drużynie może być niezastąpiony. - powiedział chcąc zwiększyć swe szansę na przyjęcie, ale dalej nie mogąc skupić się na człowieku, którego włosy niemal się kleiły, teraz stracił apetyt na zupę, która i tak była ohydna.
 
Inferian jest offline  
Stary 27-09-2014, 13:30   #149
 
Nortrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Nortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputację
Na słowa elfa Reynevan roześmiał się szczerze, a bawiło go w tym wiele rzeczy. Szczerość i otwartość, kwiecistość języka, której nie spodziewał się uświadczyć w takim miejscu, całkiem dobra reakcja na jego zachowanie oraz wiele innych.

- Ja nazywam się Reinmar i mogę obiecać, że będziesz miał ręce pełne roboty. - stwierdził, gdy przestał się śmiać - Ale najpierw, dołącz do nas. Napijemy się i obgadamy kolejne zejście. - dodał, wstając i ruchem głowy wskazując na resztę drużyny.

Rozmowa z elfem dała mu do myślenia. Uświadomi sobie, że musi wreszcie umyć włosy.
 
__________________
"Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar
Nortrom jest offline  
Stary 27-09-2014, 14:00   #150
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
-Nie nie dam rady już tego zjeść, to pachnie szczurem. - odsunął od siebie talerz z zupą, która miała tak wyjątkowo smakować.

Następnie zwrócił się do Reynevana:

-Widzisz jaki karczmarz, teraz mu nie zarzucę, że mnie oszukał, zamówiłem coś co będzie nadzwyczaj wyjątkowo smakowało, a on mi powiedział aby zamówił zupę jak to powiedział z szyszek, że czegoś takiego jeszcze nigdy na pewno nie jadłem, że jest tak wyjątkowa, co miałem zrobić, rzec muszę ciekaw byłem. Okazała się tak obrzydliwa, że niemal nie do zjedzenia, miał rację czegoś takiego w ustach jeszcze nigdy nie maiłem, a ten obrzydliwy smak należy także nazwać niezwykle wyjątkowym.

Po chwili się uspokoił i wrócił do tematu:

-Z chęcią bym dołączył, ale raz już zostałem wystawiony przez krasnoludy, a ino widzisz, że elfa we mnie nie ukryjesz - szepnął ciszej tak aby żaden z krasnoludów nie mógł usłyszeć. - muszę mieć jakąś pewność, chociaż by jakąś zaliczkę. Potrzebuję trochę pieniędzy aby kupić jakieś bandaże, może nawet kilka ziół, bo widzę, że mieliście niezłą przygodę. Czy coś znaleźliście i czy to wasz cały skład ? - nie bał się pytać elf, ale ciągle krzywił się na widok włosów
 
Inferian jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:23.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172