Rolf zasyczał z lekka opierając się o ścianę. Ból z pociętych nóg, może nie bardzo ale jednak, odczuwalnie wpływał na jego samopoczucie. Oderwawszy rękaw i podwinąwszy spodnie spróbował opatrzyć choć trochę rany i zatamować krwawienie. - Nie ma pewnie nikt eliksiru leczniczego albo jakiegoś innego medycznego precjozum? zapytał. Nie spodziewał się odpowiedzi twierdzącej -Trzeba się poskładać i ruszać dalej panowie |