Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-09-2014, 11:34   #22
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Marlo dawno nie był w takim uroczym hotelu, jego wynajęte pokoje zazwyczaj kończyły się na piętnastu metrach kwadratowych i ostrym odorze środka na szkodniki. Ten ich cały zleceniodawca wydawał się dość porządnym człowiekiem , ale pozory mogły mylić. Władza zawsze lubiła przedstawiać swój wizerunek w sposób nieskazitelny, choć Ronowi było daleko do wykrzykiwania haseł o rewolucji. W zasadzie mężczyzna poczuł się mocno zaniepokojony i zbity z tropu , bo zdawało mu się iż czarnoskóra dziewczyna musiała mówić poważnie i z pokryciem.

Młody najemnik rozsiadł się na pobliskim fotelu i zaczął czekać aż kolejne osoby zaczną coś wnosić do rozmowy. Sam zawsze wolał milczeć i po prostu bacznie obserwować. Miał zająć się strzelaniem i podrzynaniem gardeł . Kurwa , to brzmi śmiesznie, załatwiłem zaledwie dwóch bangerów z getta naćpanych syropem na kaszel- myślał Marlo. Z przyzwyczajenia włączył radar chcąc sprawdzić czy aby nikt nie kryje się jeszcze za jakaś firanką.
 
Pinn jest offline