Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-09-2014, 16:03   #24
Lady
 
Lady's Avatar
 
Reputacja: 1 Lady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputację
Paula rozejrzała się po wnętrzu hotelowego pokoju, nie przywiązując wagi do jego wyglądu. Obiecała być ostrożna, a to pierwszy etap tej drogi. Dzięki temu nie musiała mocno walczyć, by nie wgapiać się na tego człowieka, którego kojarzyła, ale nie umiała nazwać z nazwiska. Zbyt dużo podróżowała, po powrocie nigdy nie interesując się polityką.
Wyspy, tropiki, piękne plaże... zwykle to nie dla niej, o ile nie było to miejsce szczególnie ciekawe. Na Hawajach urlopy spędzało zbyt wielu ludzi, ale już taka wyspa wielkanocna warta była zwiedzenia.

Z rozmyślań i przyglądaniu się mapie szybko wyrwał ją okrzyk Manueli. Greczynka uniosła spojrzenie i na spokojnie przyjrzała się ciemnoskórej. Niedobrze, że tak otwarcie wyraża swoje przekonania. Z pamięci nie potrafiła przywołać udanych rewolucji w bananowych republikach, ale już dawno temu tacy jak Ernesto Guevara udowodnili, że prowadzi to zwykle do niepotrzebnego rozlewu krwi. Zabawny wydał się Pauli fakt, że Che prowadził swoje przygotowania właśnie w Mexico City.

Wróciła do rzeczywistości poprzez dołączenie się do pytań dziewczyn.
- Odnośnie języków, jakimi potrafi posługiwać się Jamal? Kiedy rozpytywał pan o niego, były jakieś poszlaki, że mógł podróżować z kimś jeszcze, czy może jest pewne, że na wyspę dotarł samotnie?
Dobrze, że dostawali ten telefon, nowe pytania zazwyczaj pojawiają się w trakcie robienia czegoś.
 
Lady jest offline