Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2014, 13:22   #23
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Widząc to coś co uchodziło w wiosce za kuźnię Fili, powoli wpadał w wściekłość.
Jednakże wykorzystując kończącą się sztuczkę, oczyścił i wypolerował swój pancerz, że błyszczał jak „psu jajca”. Pancerz jego też był wyjątkowy, poznał by to każdy kowal warty tej nazwy. Jasny szarozielonkawy metal mistrzowskiej koszulki, wskazywał na wykorzystany w niej żywy metal. Narzucona na nią była zbroja czterech luster, przedramiona zaś dodatkowo chroniły wzmocnione karwasze zwane dastaną. Tarcza przerzucona przez plecy, była też wyjątkowa, wynalazek samego Filiego, łącząca zalety ciężkiej tarczy i bębna, werbla. Opis uzbrojenia dopełniały noszone przy pasie na lewem boku długi miecz, zaś na lewym mistrzowski ciężki buzdygan oraz zwinięty bicz z ostrzem. W bandolecie przewieszonym przez pierś tkwił sztylet, oraz w jego kieszonkach wiele przydatnych przedmiotów, w tym komponenty do czarów.

- Ty to jesteś Amelem, kowal? Przysyła nas Starszy Hogan. Podobno posiadasz jakąś broń która jakoby należała do koboldów. Przyszliśmy obejrzeć i być może przejąć ten przedmiot. Za obejrzenie proponuję pół kubka karsnoludzkiej kowalskiej gorzały poświęconej Moradinowi.

Fili nie miał żadnych oporów przed oszukaniem tego lenia, obrażającego Moradina samym faktem nazywania się kowalem. Jak długo Fili żył, nie widział tak zapuszczonej kuźni. W manierce miał piwo, któremu nadał tylko smak krasoludzkiej gorzałki, który w najlepszym wypadku trwać będzie jeszcze tylko klepsydrę (piętnaście minut).

- Za przejęcie przedmiotu, jeśli coś jest wart manierkę tego trunku, ale sobie tylko przelejesz. Jeśli zaś nie chcesz po dobroci współpracować to mogę też nałożyć na ciebie klątwę Moradina Boga Kowali. Czym to grozi wiesz. Utrata materiałów, pożary w kuźni to by były najmniejsze z problemów. Tak haniebnie zapuszczonej kuźni nie widziałem jak długo praktykuję pracę w metalu. Pracuję już ponad dwadzieścia lat, od momentu gdy potrafiłem udźwignąć najmniejszy z młotów kowalskich.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 29-09-2014 o 20:00.
Cedryk jest offline