-C-c-c-c-co to jest? Czy to chodzący m-m-m-m-martwi? - wybełkotał Valdred.
W głowie złodzieja zaczęła się walka z samym sobą.Otrząśnij się...to tylko grupa nieżywych ciał, którą trzeba zabić.. jakkolwiek by to nie brzmiało. Otrząśnij się kurwa! Dopiero co widziałeś ducha bez głowy. Temu czemuś przynajmniej tą głowę możesz uciąć! Weź się w garść! - krzyczał sam do siebie w myślach
__________________ "Widzieliście go ? Rycerz chędożony! Herbowy! trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!" |