***
I gdy siedziba Arkarotha powstała, bóg śmierci wiernych swych postanowił znaleźć. I pomimo, iż jako pan umarłych powinien mieć wiernych wśród wszystkich istot żywych, postanowił znaleźć swój lud wybrany i to jemu łaski swe nadać jako krzewicielom mroku i potępienia. I tak Arkaroth stwierdził, że Trytoni, istoty magiczne i pradawne, są w stanie w swej mądrości pojąć moc Arkarotha. I tak zstąpił wśród kapłanów i przekazał im wieść :
-
Witajcie i przyjmijcie wiarę we mnie ! Chcę abyście posąg na podobieństwo moje na środku waszego miasta postawili ! Chcę abyście czarne zbroje i ostrza mroku przywdziali ! Chcę abyście stali się ludem mrocznym, bo tylko taki jest w stanie w pełni moją moc przyjąć ! A jak już przyjmiecie mą moc ogromną, staniecie się wielcy i niepokonani, i w chwale śmierci będziecie walczyć ! Zaś jeśli odrzucicie mnie i moją naukę zginiecie wszyscy w zarazie straszliwej która was nawiedzi a po śmierci na wieczne mąki skazani zostaniecie !
I wygłosiwszy te słowa do kapłanów, zapytał o najpotężniejszego maga spośród nich. A gdy spośród dziesięciu Trytonów wyłonił się jeden, powiedział do niego :
-
Chcę abyś to ty wśród nich wiarę we mnie krzewił. A gdy posąg, na znak wiary we mnie, na środku miasta waszego stanie, władcą tego ludu się staniesz i wysłannikiem moim na świecie żywych.
I zostawił kapłanom szaty czarne, i zapowiedział, że jeśli je włożą mrok ich umysł opanuje, ale jednocześnie moc w nich się wielka rozbudzi.
I gdy Trytonom objawił się, powrócił do wieży swojej gdzie na tronie z czarnego marmuru zasiadł i zaczął uważnie się swemu ludowi wybranemu przyglądać.
Użyte punkty :
- 2 punkty - zstąpienie pośród Trytonów
- 2 punkty - stworzenie szat mroku
***
Ostatnio edytowane przez Karolczaneq : 03-10-2014 o 22:48.