Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2014, 17:43   #41
Eleanor
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
JP wzruszyła ramionami słysząc słowa nowopoznanego mężczyzny. Osobiście wolałaby towarzystwo Timmoty'ego, ale on raczej nie palił się obecnie do jej towarzystwa. Chyba przesadziła z powitaniem. Będzie musiała zdecydowanie nad nim popracować w czasie tej wyprawy. Martwiły ją tylko nieco jego słowa, że będą udawali nieznajomych.
- OK. W takim razie spotykamy się na lotnisku o 2:30 p.m. - Powiedziała i ruszyła do krawędzi ulicy wysuwając rękę w kierunku nadjeżdżającej taksówki, która zatrzymała się z piskiem opon tuż przy niej.
- Av Bordo Xochiaca 58, por favor. - Powiedziała ładując się na przednie siedzenie z szerokim uśmiechem na ustach. Skoro Ron miał ochotę jechać razem z nią musiał się zadowolić siedziskiem z tyłu. Nie lubiła jeździć jako pasażer, ale jeśli już musiała to znosić przynajmniej wolała móc wygodnie oglądać drogę przed sobą. Sprawdziła dokładnie ilość kilometrów i trasę dojazdu. Z tego miejsca w którym byli powinni tam dojechać w jakieś dwadzieścia minut. Przeliczyła cenę za kilometr jaka średnio obowiązywała w mieście razy odległość i podała ją taksówkarzowi:
- Por este precio? - Zapytała podsuwając swój dorodny biust bliżej pod jego oczy: - Veinte minutos? Soy realmente en un apuro. - Uśmiechnęła się szeroko. Nie opanowała jeszcze najlepiej posługiwania się tłumaczem, ale w końcu niedługo będzie miała okazje wykorzystywać go częściej. Za to zalotne mruganie długimi rzęsami wychodziło jej coraz lepiej.
 
Eleanor jest offline