To, pierwszy raz w ich wspólnej wędrówce, wyglądało obiecująco. Domy mogły zawierać wiele użytkowych, cennych przedmiotów.
-Proponuje przeszukać je, byle dokładnie. Niech no jeden na zewnątrz czuwa, może ty Vladimirze, z łukiem? By nas nie zaskoczyli. A reszta przeszuka domy, powoli i dokładnie, co wy na to? Jak będzie co cennego i się obłowimy to wracamy, jak nie to idziemy dalej. Co wy na to? zaproponował -Kto wywala drzwi? |