„Ten czas”
To pieśń tego czasu - ciągle marzyć i śnić...
Tężeć w ogłupieniu po kościach rozlazłym...
Jeszcze trochę rzęzić i jeszcze trochę być...
Powzdychać nad pianą zatrutej fantazji...
Można by to zrzucić na los rozpuszczenie
Wodzy wszystkożerców hodowców ludzkiego
Bydła zdradę brata i sprzeniewierzenie
Ideałów - wszystko prowadzi do tego
Że dziś w ogłupieniu tym naiwnym cieniem
Zapętla się puchnie w gnoju mózg nasz bratni
Umiera nadzieja na ożywcze tchnienie
Umiera znów człowiek w swej człowieczej matni |