Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2014, 10:53   #42
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Ted Specter chciał już wyjść z ponurej, chłodno oświetlonej piwnicy wypełnianej atmosferą zakazanej miłości oślizgłego człowieka i przerażającej kukły. W każdym razie Junior dał mu jakiś ślad. Kolejny trop, który mógł wieść wszędzie i nigdzie. Spectera dopadało zmęczenie i z każdą chwilą jego możliwości umysłowe spadały, na to nie posiadał wszczepu co pewnie dobitnie skomentowała by jego matka.

-Dzięki Junior. Mam nadzieję, że i w tej maszynce znajdziesz punkt G. Trzymaj się Cindy.- powiedział raczej ponuro niż z złośliwością, machając niedbale ręką. Jak zawsze w pewnym momencie człowiek zaczynał nazywać swojego tajemniczego demona sprawy, którą się rozwiązywało.

Po rewizji dotychczasowych możliwości miał trudny orzech do zgryzienia. Popatrzył się tylko z lekka na nic nie robiącą sekretarkę i wjechał windą. Był w komisariacie, więc mógł spytać się szturmowca o jego wersję historii. Cindy była naprawdę szybka, z najwyższej półki. Mogła posiadać sensory a dała podejść się tak łatwo. Policja wpada w odpowiednim momencie i kończy grę bardzo szybko. Zero postronnych ofiar poza tymi , które zabiła Cindy. Żadnej ostrej wymiany ognia, fembotów skaczących jak kobra i tnących, atakujących ją gliniarzy. Nie takie rzeczy zdarzają się tylko w kolejnych przereklamowanych remake`ach. Postanowił spytać szturmowca, a potem pojechać do siedziby firmy. Teriyakiego ześle komuś innemu z Sekcji. Liczył, że ma tam jeszcze przyjaciół.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 06-10-2014 o 18:29.
Pinn jest offline