- Wolałabyś ocierać się o śmierć? - Paula spytała z wyraźną ironią, tak reagując na żywiołowość Manueli. - Ja się otarłam i nie było to miłe uczucie. Tak samo strzelanie do ludzi. Pozbawianie życia swoich bliźnich, to grzech śmiertelny. Robisz to, bo inaczej sama zginiesz - ironia wyparowała zastąpiona przez gorycz. - Nie zdecydowałabym się na następną taką wyprawę, gdyby nie to, że udało nam się uratować kilka dziewczyn. Dla uczucia, które cię opanowuje, gdy widzisz ulgę i radość uratowanych warto to robić.
Wykonała nieokreślony gest dłonią.
- Z drugiej strony, nie jestem tobą. Ten cały Max, myślę, że wie co robi - uśmiechnęła się, ni to do siebie, ni to do towarzyszki.
Ostatnio edytowane przez Lady : 06-10-2014 o 20:56.
|