Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2014, 22:11   #220
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Zbocze góry, na którym się znajdowali skąpane było w ostatnich, pomarańczowych promieniach słońca. Mrok powoli brał świat w panowanie. Z lasów porastających dolinę zaczynały podnosić się opary. Gdzieś w dole rozległo się wycie wilka.

Było jeszcze na tyle jasno, że można było rozejrzeć się po okolicy. Ruiny wieży, które zobaczyli po wyjściu z czeluści góry, nie były jedynymi na zboczu. Kilkadziesiąt metrów w górę stoku wznosiła się podobna, również zniszczona budowla. Niżej była i trzecia, której resztki wziął we władanie las. W jej pobliżu ze zbocza wypływała woda. Nie było to źródełko ani strumyk, lecz pełnowymiarowa rwąca masa wody wytryskująca spomiędzy skał i tworząca wysoki wodospad. Można też było dostrzec resztki krasnoludzkiej drogi schodzącej w dolinę. Znaczyły ją potrzaskane kamienne płyty wystające z ziemi i stalowe, pokryte grubą warstwą rdzy i mchu słupy.

Już niemal po ciemku, idąc w stronę ruin natknęli się na ślady mutantów. Wyglądało na to, że grupa którą ścigali nie zatrzymała się na nocny popas, ale zeszła w dolinę. W miejscu, gdzie kiedyś były wrota do wieży, natknęli się na dwa stare, rozlatujące się i niekompletne szkielety. Sądząc po ich rozmiarach i budowie kości, musiały należeć do krasnoludów.



Sama wieża miała dwie kondygnacje. Brakowało jej kawałków zbudowanych z brązowego kamienia ścian. Odsłonięte wnętrze ukazywało kręcone schody wiodące na platformę lub piętro, którego nie było. Gruz zalegał naokoło, tworząc hałdy i wzgórki, które porastały krzaki.

Wnętrze było puste, nie licząc stert gruzu i pyłu. Na ścianach ostały się stare zdobienia, wykonane w krasnoludzkim, geometrycznym stylu. Jakieś stworzenie z cichym piskiem przemknęło między nogami wchodzących do wieży i czmychnęło w zarośla.
 
xeper jest offline