Andre po skończonej modlitwie i przeczytaniu księgi wyruszył w stronę miasta. Po drodze nie spotkał żadnych przeciwników. Gdy doszedł na rynek zobaczył swą starą przyjaciółkę - Arash. Postanowił pójść za nią i porozmawiać lecz zniknęła mu z oczu w tłumie ludzi. Andre rozejrzał się i wyruszył w kierunku sklepu z magicznym wyposażeniem. Przewertował kilka ksiąg, wypróbował jedno, czy dwa zaklęcia, przyjrzał się uważnie kosturowi.
- Podać coś? - spytała widocznie zirytowana sprzedawczyni.
- Nie, dziękuję, tylko sobie oglądam - odpowiedział Mag a na jego twarzy zagościł uśmiech. Po tych słowach odłożył kostur na miejsce i wyszedł.
Była już pora późna, tak więc magus wszedł do karczmy w której gościł. Zamówił jedno, grzane, krasnoludzkie piwo, a gdy trunek mu się skończył, odłożył kufel na ladę, pożegnał zgromadzonych i raptem o zachodzie słońca udał się na spoczynek.
__________________ Hrabia Andre - Andrew/Graffek |